Kierowcy testowi Bugatti mieli ostatnio bardzo ciekawe dni w pracy. I nie, nie były to owocowe czwartki.
Firma wysłała ich na tor Nurburgring, dostarczyła tam cztery egzemplarze swoich najnowszych modeli i kazała zrobić jak największą liczbę okrążeń.
> Tak wygląda Bugatti Chiron z przebiegiem 74 tysięcy kilometrów. Zwiedziło cały świat
Tym oto sposobem na torze pojawiły się: Bugatti Chiron Pur Sport, Bugatti Chiron Super Sport 300+, Bugatti Divo oraz Bugatti Centodieci. Ten ostatni będzie droższy od standardowego Chirona o około 20 milionów złotych.
Łącznie więc, bazując na cenach podstawowych egzemplarzy, na torze pojawiło się około 80 milionów złotych. I to za pomocą tylko 4 samochodów.
Brakowało tylko jeszcze modelu La Voiture Noire. Wtedy łączna wartość podskoczyłaby dwukrotnie w górę.
> Tak wygląda 75 milionów złotych na ulicy. Na to auto przeciętny Polak musi pracować 1700 lat
Każde z wyżej wymienionych aut napędza 16-cylindrowy silnik o pojemności 8.0 litrów. Modele Chiron Pur Sport oraz Divo oferują po 1500 koni mechanicznych, natomiast Chiron Super Sport 300+ i Centodieci mają ich o 100 więcej.