BMW M6 e63 powoli staje się legendą. W czasie premiery większość osób sceptycznie podchodziła do zupełnie nowej stylistyki marki. Tak jak zresztą teraz bywa w przypadku nowego BMW M4.
Dzisiaj jednak z czasem auto się zdążyło na dobre zadomowić w umysłach wszystkich fanów motoryzacji. Szczególnie dzięki wspaniałemu silnikowi, który kryje się pod maską M6.
Mamy tam 5.0 litrową jednostkę V10, która w zależności od trybu jazdy, generuje 400 lub 507 koni mechanicznych. Najczęściej spotyka się egzemplarze ze zautomatyzowaną przekładnią SMG, jednak na rynku amerykańskim sprzedawano je też z manualem.
10-cylindrowy silnik, pomimo kilku swoich wad i dosyć wysokiej awaryjności, potrafi odwdzięczyć się niesamowitym dźwiękiem, który wydobywa się z czterech końcówek układu wydechowego.
> Niemieckie szybkie kombi sprzed 15 lat. Które było najszybsze? RS, M czy AMG? (wideo)
Już w seryjnym wydaniu sprawia, że pojawiają się ciarki. Wielu właścicieli decyduje się dodatkowo na zastosowanie innych układów wydechowych. Dźwięku silnika po takiej modyfikacji możesz posłuchać na załączonym nagraniu.