Od jakiegoś czasu krążą głosy, że Audi zamierza w końcu utrzeć nosa Mercedesowi i wkroczyć do walki o klienta szukającego ultra-luksusowej limuzyny. Chodzi oczywiście o przekonanie osób zainteresowanych kupnem Mercedesa-Maybacha Klasy S do wizyty w salonie Audi. A właściwie oddziału Horch, bo właśnie ten moment Audi uznało za idealny na wskrzeszenie dawnej niemieckiej marki.
> Nowy Mercedes-Maybach Klasy S 580 (2021): wymasuje łydki, ogrzeje ramiona i celuje w Rolls Royce’a
Przydomek Horch miałby się pojawić przy jeszcze bardziej luksusowej odmianie modelu A8. Oprócz przedłużonego rozstawu osi, jeszcze bardziej komfortowych foteli oraz najwyższej jakości materiałów, najprawdopodobniej delikatnie zmieni się również wygląd zewnętrzny. Grafik z portalu Kolesa.ru postanowił zwizualizować nową limuzynę.
Wspomniany wyżej zwiększony rozstaw osi jest widoczny gołym okiem. Dodatkowo możemy tu zauważyć zupełnie nowy zderzak z wielkim chromowanym grillem, oraz dyskretne emblematy Horch na słupku C. W tylnej części nadwozia ograniczono się zaledwie do chromowanej listwy przebiegającej przez dół zderzaka, połączonej z czterema końcówkami układu wydechowego.
Co prawda producent z Ingolstadt oficjalnie nie wypowiada się na temat wskrzeszenia nazwy Horch, ale bardzo prawdopodobne, że stanie się to wraz z zaprezentowaniem Audi A8 po faceliftingu. Możliwe, że przy tej okazji wróci pod maskę 12-cylindrowa jednostka benzynowa. Motor W12 obecny był w modelu A8 już od jego generacji D2. 6.0 litrowa jednostka legitymowała się wtedy mocą 420 koni mechanicznych.
> Audi S8 vs. Bentley Flying Spur: z Bentaygą poszło gładko, a jak z 626-konną limuzyną W12?
Wraz z kolejnymi odsłonami A8, moc wzrosła dwukrotnie, do 450 oraz 500 koni mechanicznych w przedostatniej generacji D4. Audi A8 D5 nie jest już sprzedawane z tak wielkim silnikiem, ale właśnie odmiana Horch może być idealnym pretekstem do ponownego wprowadzenia go do oferty. Przekonamy się o tym najprawdopodobniej jeszcze pod koniec tego roku.