Samochody klasy GT to bardzo specyficzny segment, który kierowany jest do najbogatszej klienteli. Do grupy sportowych samochodów o wysokich osiągach i ponadprzeciętnym komforcie należą m.in. modele Aston Martina czy Ferrari.
W jednym z ostatnich odcinków programu „Klasyka Patryka”, prowadzący miał okazję przetestować dwa bardzo ciekawe modele GT. Z jednej strony Bentley Continental GT V8, z drugiej zaś BMW M8 Competition.
> Bentley Bentayga Speed po liftingu (2021): tak dobrych hamulców w Bentleyu jeszcze nie było
Oba samochody różnią się od siebie diametralnie. Wyceniony na grubo ponad milion złotych Bentley chowa pod maską silnik V8 o mocy 550 koni mechanicznych oraz 770 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Według danych producenta, model ten przyspiesza do pierwszej setki w czasie 4,1 sekundy.
Szybko, ale nie tak szybko jak BMW M8 Competition. Startujące w polskich salonach od nieco ponad 600 tys. złotych M8 dysponuje potężnym silnikiem V8 o pojemności 4.4 l i mocy 625 koni mechanicznych. Taka moc pozwala na przyspieszenie do pierwszej setki w 3,2 sekundy. Ten konkretny egzemplarz został jednak bardzo dobrze wyposażony, przez co cena skoczyła do ponad miliona złotych.
> Historyczna premiera. Bentley Continental GT Speed (2021) z silnikiem 6.0 W12 po raz ostatni
Jak wygląda kwestia wagi obu pojazdów? Bentley jest sporo cięższy. Różnica wynosi ponad 500 kilogramów na korzyść BMW (2335 kg vs. 1810 kg).
„Czasami jest tak, że te dane techniczne dość mocno różnią się od co jest w rzeczywistości, niestety dla Bentleya w tym przypadku nie różnią się” – powiedział Patryk Mikiciuk.