We wrześniu 2020 roku w sieci pojawiły się informacje, że mocno dotknięty pandemią koronawirusa McLaren postanowił wystawić na sprzedaż swoją słynną siedzibę z Woking w Wielkiej Brytanii.
>Nad ranem zauważył lokaja szpanującego w jego McLarenie: reakcja powala (wideo)
Początkowo brytyjski producent oczekiwał kwoty 200 milionów funtów, za obszar 50 hektarów wraz z zabudowaniami (w tym parkingi oraz niewielkie jezioro). Władze McLarena ostatecznie zdecydowali się sprzedać swoją siedzibę za 170 milionów funtów, czyli około 888 milionów złotych.
>McLaren Artura (PHEV) oficjalnie: supersamochód z hybrydowym napędem debiutuje z 680 KM
Czy to oznacza, że McLaren buduje sobie nowe miejsce pracy? Nic bardziej mylnego! Producent samochodów sportowych nie zamierza się nigdzie stamtąd ruszać. Podpisano umowę, wedle której McLaren będzie wynajmował obiekt od nowego właściciela przez okres 20 lat. Co stanie się później, tego nie wie nikt. McLaren może podpisać kolejną wieloletnią umowę najmu lub odkupić teren po odzyskaniu sprawności finansowej.
Warto przypomnieć, że na podobny ruch w 2012 roku zdecydowała się grupa PSA (teraz Stellantis), która sprzedała swoją historyczną siedzibę w sercu Paryża przy alei Avenue de la Grande Armée za około 327 milionów dolarów i do tej pory ją wynajmuje.

Szczęśliwym posiadaczem McLaren Technology Centre została amerykańska firma Global Net Lease.
>Pojedynek największych „kotów” poprzedniej dekady. Lexus LFA vs. SLR McLaren 722S (wideo)