W przeciwieństwie do Audi, BMW nie zrezygnuje z rozwoju nowych silników spalinowych. „Popyt na pojazdy ICE (samochody spalinowe) pozostanie jeszcze przez wiele lat” – powiedział dyrektor generalny BMW, Oliver Zipse.
Przypomnijmy, że głównym powodem, dla którego Audi zrezygnowało z rozwoju zupełnie nowych silników spalinowych są przepisy dotyczące emisji w Europie, które bardzo utrudniają prace inżynierów i są zbyt kosztowne. Marka z Ingolstadt w dalszym ciągu będzie udoskonalała obecne generacje jednostek napędowych TSI, TFSI i TDI, ale plany są takie, żeby do 2035 roku wszystkie samochody Audi były elektryczne.
BMW CEO Oliver Zipse says #BMW has no plans to stop developing internal combustion engines because demand for ICE vehicles will remain robust for many years to come.
— Phil LeBeau (@Lebeaucarnews) March 17, 2021
Komentarz dyrektora generalnego BMW nie oznacza, że Bawarczycy nie traktują poważnie elektrycznej motoryzacji, wręcz przeciwnie. BMW kilka miesięcy temu zaprezentowało swojego pierwszego SUV-a iX3, natomiast na początku tego tygodnia oficjalnie pokazano model i4 (elektryczna wersja BMW serii 4 GC). Od kilku lat intensywnie promowana jest również dywizja BMW i Performance.
Inny los czeka markę Mini, która należy do BMW. Brytyjskie modele wkrótce będą tylko elektryczne. W 2027 roku Mini wprowadzi do sprzedaży ostatni samochód z silnikiem ICE.