Utracił hamulce przed ostrym zakrętem przy 200 km/h. Dokonał cudu, żeby się nie roztrzaskać (wideo)

Kierowca Mustanga Shelby GT500 podczas szybkiej jazdy po torze Hockenheim zorientował się, że nie ma hamulców. Problemu by nie było, gdy nie bardzo szybko zbliżający się ostry zakręt i ogromna prędkość z jaką jechał nieprzeciętny Mustang.

Do utraty hamulców doszło z powodu nadmiernego nagrzania układu hamulcowego wynikającego z intensywnego użycia pedału hamulca na torze wyścigowym. Warto dodać, że Mustang Shelby GT 500 nie należy do grupy samochodów lekkich. Waga amerykańskiego pojazdu wynosi prawie 2 tony, co dodatkowo bardzo niekorzystnie wpływa na układ hamulcowy.

> Wpadł w poślizg „trójeczką” E46, ale ogarnął: fart czy umiejętności? (wideo)

Jak w tej podbramkowej sytuacji zachował się kierowca Shelby GT500? Wszystko działo się w ciągu kilku sekund. Kierowca podjął działanie najlepszej z możliwych, czyli wprowadził samochód w poślizg. Dzięki temu udało mu się uniknąć spotkania z bandą zabezpieczającą niemiecki tor wyścigowy, choć było naprawdę bardzo blisko.

Ford Mustang Shelby GT500 z 2013 roku chowa pod maską potężny motor V8 o pojemności 5.8 l. Moc generowana przez ten motor wynosi aż 650 koni mechanicznych.