Produkcja Forda Mustanga Bullitt zakończona: jest wolniejszy niż podaje producent, ale i tak wszystkie poszły

W styczniu 2018 roku Ford zaprezentował Mustanga Bullitta podczas pokazu w Detroit z okazji 50. rocznicy premiery popularnego amerykańskiego filmu ze Steve’m McQuennem w roli głównej. Produkcja Bullitta została właśnie zakończona, co oficjalnie potwierdził przedstawiciel firmy.

Mustang Bullitt był produkowany w zakładach Forda zlokalizowanych w Michigan w USA. Technicznie został oparty na Mustangu GT i chowa pod maską silnik benzynowy V8 o pojemności 5.0 l i mocy 464 koni mechanicznych oraz 529 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Warto dodać, że egzemplarze przeznaczone na rynek amerykański są mocniejsze. Filtr stożkowy i kolektor dolotowy zwiększyły liczbę koni mechanicznych do 480 koni mechanicznych. Ford obiecuje przyspieszenie do pierwszej setki w czasie 4,6 sekundy, ale podobno nikomu nie udało się uzyskać wyniku lepszego niż 5,5 sekundy.

> Mustang zagrał popularną kolędę: tak brzmi „Cicha noc” z wydechów kultowego Forda (wideo)

Wszystkie 42 egzemplarze Bullitta przeznaczone na polski rynek zostały sprzedane zaledwie kilka tygodni po rynkowym debiucie, podobnie jak 4000 egzemplarzy przeznaczonych na cały świat.

Bullitt znacznie różni się od standardowego Mustanga GT. Nie chodzi tylko o kolor Dark Highland Green, ale też o drobiazgi, takie jak: „celownik” zamiast loga, 19-calowe czarne felgi czy hamulce Brembo z czerwonymi zaciskami.

> Ford Mustang Mach-E GT zaprezentowany w wersji Performance: SUV jest szybszy niż nowe Audi RS6

Co ciekawe, jeden z dwóch oryginalnych Bullittów, które grały w filmie kosztuje dzisiaj 4 miliony dolarów, czyli w przeliczeniu na złotówki prawie 15 milionów złotych.