Skoda intensywnie przygotowuje się do wprowadzenia czwartej generacji Fabii. Czeski producent opublikował zdjęcia modelu w kamuflażu (co prawie nic nam nie daje), ale przy okazji ujawniono również wiele istotnych informacji na temat samochodu. Dowiedzieliśmy się, że nowa Fabia (2021) powstanie w najpotężniejszej wersji od czasu wariantu vRS produkowanego kilka lat temu.
Pomimo znacznego kamuflażu oczywistym jest, że nowa Fabia to ewolucja starego modelu. Możemy zauważyć większy grill (moda zapoczątkowana przez BMW), eleganckie reflektory z dolnymi paskami ledowymi i tylne światła w kształcie litery V.
> Nowa Fabia (2021)? Skoda jest zachwycona tym co zrobiła, to ma być hit sprzedaży (wideo)
Najważniejszą zmianą jest bryła nadwozia, której współczynnik oporu powietrza spadł z 0,32 do 0,28 cX. To czyni Fabię najbardziej aerodynamiczną w klasie. Nowa Fabia jest również większa od poprzedniego modelu dzięki przejściu na platformę MQB-A0. Nadwozie jest o 110 milimetrów dłuższe, 48 milimetrów szersze oraz o 7 milimetrów niższe. Rozstaw osi zwiększył się aż o 94 milimetry, co skutkuje większa przestrzenią na nogi pasażerów siedzących z tyłu.
Skoda ujawniła, że pojemność bagażnika Fabii (2021) wzrosła do 380 litrów, czyli do wartości identycznej jak w najnowszej generacji Volkswagena Golfa. Wiele większych modeli, takich Jak Ford Focus czy Mazda 3 dysponuje mniejszymi bagażnikami od Fabii. Pomijamy bezpośrednich konkurentów w postaci Polo, Fiesty czy Clio.
Jakie silniki trafią pod maskę nowej Fabii? Skoda zachowa trzycylindrowy motor benzynowy o pojemności 1.0 l i mocach od 65 koni mechanicznych do 110 koni mechanicznych. Najmocniejsza Fabia (2021) otrzyma czterocylindrowy silnik TSI o pojemności 1.5 l i mocy 150 koni mechanicznych oraz 250 Nm maksymalnego momentu obrotowego w połączeniu ze skrzynią DSG. Będzie to najpotężniejsza Fabia od czasu drugiej generacji vRS. Warto dodać, że czterocylindrowy motor będzie oferowany również pod maską Mercedesa-AMG C63.
Premiera nowej Skody Fabii odbędzie się jeszcze w tej połowie roku. Pierwsze egzemplarze do polskich salonów również zjadą w 2021 roku.