Lód z dachu naczepy spadł pod koła samochodu: kto ponosi odpowiedzialność? (wideo)

W najbliższych dniach w całej Polsce spodziewany jest siarczysty mróz. W niektórych regionach Polski temperatura może spaść nawet poniżej -20 stopni Celsjusza. To oznacza ogromne niebezpieczeństwo na drogach, nie tylko z powodu śliskiej nawierzchni.

Prawie każdego zimowego dnia dochodzi do incydentów związanych ze spadającym lodem z naczep ciężarówek. W zdecydowanej większości przypadków lód tylko uszkadza samochód jadący za ciężarówką, ale większa bryła może zranić lub nawet zabić pasażerów siedzących w środku.

Ten kierowca na drodze ekspresowej w okolicach Bielsko-Białej miał podczas ostatniej przejażdżki sporo szczęścia. Podczas wyprzedzania ciężarówki lewym pasem z naczepy urwał się niewielki kawałek lodu. Lód uderzył w przedni pas samochodu uszkadzając zderzak oraz rejestrację. Jednak gdyby prędkość samochodu była odrobinę wyższa, lód mógłby przedostać się przez przednią szybę bardzo poważnie raniąc kierowcę. Incydent został nagrany przez rejestrator zamontowany na desce rozdzielczej.

Kto ponosi odpowiedzialność w przypadku oderwania się lodu od naczepy? Kierowcy ciężarówek bardzo często nie weryfikują czy na naczepach zalega lód. To duży błąd, ponieważ jego oderwanie i wyrządzenie strat wiąże się z mandatem lub nawet karą więzienia do 8 lat jeśli dojdzie do wypadku z ofiarami śmiertelnymi. Brak uprawnień do wykonywania prac wysokościowych (tj. odśnieżania dachu) nie zwalnia zawodowego kierowcy z odpowiedzialności. W przypadku nagrania podobnego incydentu i/lub zatrzymania kierowcy ciężarówki możemy liczyć na pokrycie kosztów uszkodzeń z ubezpieczenia OC.