BMW serii 7 (730d) przejedzie 1450 kilometrów na jednym baku. Dalej twierdzisz, że diesle nie mają sensu?

W ostatnich latach diesle nie mają łatwego życia. Władze Unii Europejskiej wprowadzają coraz bardziej rygorystyczne przepisy mocno dotkliwe dla jednostek wysokoprężnych, a niektóre europejskie miasta zakazują nawet wjazdu samochodom z silnikami diesla do ścisłego centrum. Jeszcze w tej dekadzie diesle mogą zostać całkowicie zakazane.

Co tracimy? Samochody z silnikiem diesla uwielbiają ciężką pracę i pokonywanie długich tras. Odwdzięczają się przy tym m.in. niskim zużyciem oleju napędowego, dzięki czemu kierowca nie jest zmuszony do planowania częstych wizyt na stacjach benzynowych, tak jak w przypadku samochodów elektrycznych i stacji do ładowania.

Jednak niektórzy producenci, w tym bawarska marka BMW, ciągle posiadają w swojej ofercie diesle nawet pod maską flagowych modeli. BMW 730d to najsłabsza seria 7 w ofercie, ale oferuje kierowcy wiele radości. Nie chodzi jednak o radość powodowaną sześciocylindrowym silnikiem o mocy 265 koni mechanicznych, a o bardzo niskie spalanie i związane z tym pozytywne emocje przy dystrybutorze.

> BMW M4 zaskoczyło wszystkich: auto terenowe bez szans w starciu na śniegu (wideo)

Jeden z właścicieli prawie dwutonowego BMW 730d postanowił sprawdzić, jak długi dystans pokona jego egzemplarz bez tankowania. Przejechał 1450 kilometrów bez dolewania kropli oleju napędowego, czyli dystans bliski odległości, jaką dzieli Warszawę od włoskiego Bergamo. Średnia prędkość przejazdu wyniosła 112 km/h.

Tak przyspiesza najszybszy diesel na świecie: taki sam model we flocie polskiej policji (wideo)

Standardowa pojemność zbiornika paliwa BMW 730d wynosi 78 litrów, natomiast producent podaje minimalne zużycie na poziomie 6,1 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów. Kierowcy na załączonym materiale filmowym udało się zejść jeszcze niżej do 5,4 l oleju napędowego na 100 kilometrów. To absolutnie niesamowity silnik, bez względu na to co mówi się o dieslach.

BMW 730d startuje w polskich salonach od 414 tysięcy złotych.