Jeśli miałeś okazję zobaczyć wcześniej opublikowany materiał wideo, który pokazuje Fiata Pandę przejeżdżającego obok unieruchomionego Range Rovera, na pewno nie będziesz zaskoczony, że Land Rover w ostatnich dniach testuje model nowej generacji na krańcach półkuli północnej; tam gdzie nie brakuje śniegu.
Kamuflaż nowego Range’a (2022) jest bardzo zaawansowany i trudno dostrzec przeprowadzone zmiany, ale pojedyncza para końcówek układu wydechowego w prototypie sugeruje, że mamy do czynienia z modelem wyposażonym w silnik sześciocylindrowy z technologią tzw. miękkiej hybrydy. Spodziewamy się, że będzie to najmniejszy motor dostępny pod maską nowego Range Rovera.
> Range Rover Velar po tuningu Manhart ma 600 koni mechanicznych
Według niektórych doniesień nie będzie już dostępna wersja z jednostką ośmiocylindrową o pojemności 5.0 l. Zastąpi ją silnik ośmiocylindrowy pochodzący z BMW o pojemności 4.4 l o mocy ponad 400 koni mechanicznych. W ostatecznej ofercie nie powinno również zabraknąć wariantu hybrydowego typu plug-in. Warto w tym miejscu przypomnieć, że nowa generacja modelu powstanie na platformie opracowanej zgodnie z myślą o napędzie elektrycznym lub hybrydowym (MLA).
> Kiedy premiera nowego Range Rovera i Range Rovera Sport? Będą hybrydy i wersja elektryczna
Range Rover (2022) będzie dostępny w konfiguracjach z krótkim oraz długim rozstawem osi, natomiast wewnątrz zadebiutuje niedostępna dotąd technologia pokładowa, w tym bardziej zaawansowane systemy bezpieczeństwa czy nowe tryby jazdy. Wciąż jest jednak daleko do debiutu, ponieważ ten zapowiadany jest gdzieś pod koniec 2021 roku jako model z roku 2022.