Czołg kojarzy się większości z powolnym i ogromnym pojazdem, które strzela (nie z wydechu) i sam przyjmuje niemałe ilości pocisków. Mało kto zdaje sobie sprawę, że gdzieś na świecie istnieje czołg, który doskonale potrafi naśladować BMW M2.
Czołg na załączonym materiale filmowym nazywa się Rupsaw EV-2 i jest napędzany doładowanym silnikiem ośmiocylindrowym generującym moc 650 koni mechanicznych. Dokładnie taką samą liczbę koni mechanicznych wytwarza przykładowy McLaren 650S. Niestety nieznany jest czas przyspieszenia do pierwszej setki, o ile ten czołg w ogóle jest w stanie taką prędkość osiągnąć. Oficjalnie najszybszy czołg świata, czyli chiński ZTZ-99 maksymalnie rozpędza się do prędkości 80 km/h na równej drodze.
> Pojedynek gangsterskich modeli: Lamborghini Urus vs. Mercedes-AMG G63 o mocy 700 KM
Właściciel ponad 600-konnego czołgu wykorzystuje swój opancerzony pojazd do celów, o którym nie śniło się nawet filozofom. Udowadnia, że kilkutonowy pojazd świetnie spisuje się jako zabawka do driftu. Zwariowany właściciel zabrał swój czołg na zamarznięte jezioro, żeby udowodnić niezwykłe możliwości „tankietka” (synonim słowa czołg). Założymy się, że każdy z was chciałby mieć taką zabawkę.