Mając do dyspozycji tak szybki samochód jak Lamborghini Huracan można wierzyć, że w przypadku spotkania na trasie kilkudziesięcioletniego BMW nie stanowi on dla nas zagrożenia w przypadku ewentualnego pojedynku. Huracan dysponuje potężnym dziesięciocylindrowym silnikiem o mocy 580 koni mechanicznych oraz 540 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który pozwala na przyspieszenie do pierwszej setki w czasie 3,4 sekundy. Jeszcze większe wrażenie robi prędkość maksymalna, która wynosi aż 320 km/h. Kilka tygodni temu włoscy policjanci udowodnili, że Huracanem da się przejechać prawie 500 kilometrów w nieco ponad 2 godziny.
Życie kierowcy Huracana nie zawsze jest jednak usłane różami. Czasami trafi się niepozorny zawodnik, który w kilkanaście sekund sprowadza właściciela Lamborghini za ponad milion złotych na ziemię.
> Kierowca Bugatti Veyrona o mocy 1001 KM zmierzył się z leciwym BMW M5: jednego z nich zamurowało
Ten egzemplarz BMW M3 E30 z rocznika 1992 seryjnie dysponował silnikiem o pojemności 2.5 l i mocy maksymalnej 238 koni mechanicznych. Dwie dekady temu był to imponujący wynik, ale dzisiaj podobne moce generują SUVy z napędem hybrydowym typu plug-in. Właściciel M3 nie oszczędzał na swojej sportowej limuzynie i po prostu wymienił silnik na ten znany z M5 E60. Przypomnijmy, że chodzi o dziesięciocylindrowy motor o pojemności 5.0 l i mocy 507 koni mechanicznych. Właściciel nie podaje czy jednostka w M3 przeszła jakieś modyfikacje, ale jest duże prawdopodobieństwo, że moc maksymalna jest sporo wyższa niż występowała seryjnie. W innym przypadku ten pojedynek z Lamborghini raczej by tak nie wyglądał.