Jeśli jesteś naszym stałym czytelnikiem na pewno pamiętasz jeden z ostatnich wpisów, w którym analizowaliśmy bezpieczeństwo wartego 4,5 mln złotych Pagani. Tym razem nie są to testy w zamkniętym laboratorium, a horror na prawdziwej drodze gdzieś w Stanach Zjednoczonych.
Tim Gillean dorobił się na firmie zarządzającej nieruchomościami oraz inwestycjami w Dallas w Teksasie i jest właścicielem wielu rzadkich supersamochodów i hipersamochodów. W jego garażu stoją takie egzotyki, jak McLaren Senna, Bugatti Chiron czy Ferrari LaFerrari. Do niedawna stało tam również Pagani Huayra Roadster o wartości prawie 13 milionów złotych, które było jedyne w swoim rodzaju.
Niestety 17-letni syn amerykańskiego miliarder nie uszanował nieprawdopodobnych możliwości włoskiego demona prędkości. Podczas jednej z ostatnich przejażdżek po mieście nastolatek wylądował Pagani na drzewie.
Nikt nie został ranny w zderzeniu, co tylko potwierdza nieprawdopodobną konstrukcję Pagani doskonale chroniącą kierowcę i pasażera. Szkoda samochodu jest na tyle znaczna, że naprawa będzie niemożliwa lub po prostu nieopłacalna. Wątpliwa wydaje się wypłata odszkodowania przez ubezpieczyciela jeśli specjaliści wykryją, że przyczyną wypadku była nonszalancja 17-latka. Nie wiadomo też czy w ogóle miał on prawo kierować Pagani.
> Crash Test Pagani Huayra: jak bezpieczny jest samochód za 4,5 miliona złotych?
Pagani Huayra Roadster chowa za tylną klapą potężny silnik V12 o pojemności 6.0 l i mocy 764 koni mechanicznych oraz 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który przekazuje całą moc wyłącznie na tylne koła za pomocą 7-stopniowej przekładni automatycznej z modelu Huayra BC. Co ciekawe, wersja Roadster jest o 80 kilogramów lżejsza od wersji Coupe.