Skoda Citigo to model segmentu „A”, który produkowany jest od 2011 roku w fabryce w Bratysławie. Najmocniejsza wersja czeskiego auta do miasta generuje 75 koni mechanicznych z silnika R3 o pojemności 1.0 MPI. Jakim cudem BMW M3 nie było w stanie zgubić Citigo na torze wyścigowym?
Ten konkretny egzemplarz Citigo został bardzo poważnie zmodyfikowany. Właściciel pozbył się z samochodu właściwie wszystkiego, co powodowało niepotrzebny przyrost masy, w tym m.in. tylnej kanapy. Pod maską jakimś cudem upchnięto turbodiesla o pojemności 2.0 l, podkręconego do 360 koni mechanicznych oraz 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Ale to jeszcze nie wszystko. Ten czeski potwór dysponuje napędem na cztery koła, co oznacza, że nie ma problemów z utrzymaniem przyczepność np. podczas szybkiego startu. Nie brakuje też klatki bezpieczeństwa czy lżejszych szyb z poliwęglanu.
> Skoda Enyaq iV: elektryczny SUV z baterią do 82 kWh i zasięgiem do 510 km oficjalnie
Tak zmodyfikowane Citigo podobno bez najmniejszego problemu osiąga 260 km/h na torze Nurburgring. Wyobraźcie sobie zdziwienie i frustrację kierowcy BMW M3, który w czasie pełnego wykorzystywania możliwości swojego auta z silnikiem V8, w lusterkach ciągle widział Citigo – tak bardzo pożądane na rynku wtórnym.