Crash Test Pagani Huayra: jak bezpieczny jest samochód za 4,5 miliona złotych?

Każdy z nas doskonale zdaję sobie sprawę, że bezpieczeństwo w czasie jazdy jest wartością bezcenną, dlatego producenci dwoją się i troją, aby minimalizować skutki wypadków. Dotyczy to również firm produkujących ekskluzywne i bardzo drogie samochody.

Pagani Huayra to jeden z najrzadszych modeli, które zadebiutowały na rynku w ciągu ostatniej dekady. Premiera Huayry odbyła się podczas Salonu Motoryzacyjnego w Genewie w 2011 roku i od razu zebrała liczną rzeszę fanów – nie tylko z powodu charakterystycznej nazwy. Supersamochód produkowany przez włoską firmę w Modenie jest następcą kultowej Zondy i składa się z 3770 części. W 2013 roku auto zostało wycenione na przeszło 1.050.000 euro, czyli w przeliczeniu na złotówki ponad 4,5 miliony złotych. Za dodatkowe 112 500 euro można było wybrać wersję z nadwoziem w całości wykonanym z włókna węglowego.

Czy potencjalni klienci, albo fani marki zastanawiali się, jak nadwozie Huayry zachowuje się podczas zderzenia? „Crash test” udowodnił, że Huayra jest nie tylko piekielnie mocnym pojazdem, ale też bardzo bezpiecznym.

Dla formalności przypomnijmy, że „Hłejre” napędza silnik V12 od Mercedesa-AMG o pojemności 6.0 l i mocy 730 koni mechanicznych. Auto pomieści tylko dwóch pasażerów i przyspiesza do pierwszej setki w czasie 3,2 sekundy oraz osiąga prędkość maksymalną 378 km/h.