Jak Chińczycy wymawiają nazwy marek samochodowych? McLaren to „Majkajlun”, Citroen to „Ksjetjelon”

Chiny są największym rynkiem samochodowym na świecie ze szczytem sprzedaży osiągniętym trzy lata temu w 2017 roku, kiedy według statystyk sprzedano w Chinach 27,5 miliona pojazdów z łącznej liczby 95,2 miliona na całym świecie. Dla porównaniu, w 2019 roku w Polsce zarejestrowano dokładnie 625 470 samochodów. Proste rachunki pokazują, że na chińskim rynku sprzedano w poprzednim roku (przed pandemią koronawirusa) prawie 50 raz więcej samochodów.

Przy tak dużym rynku zbytu nic dziwnego, że wiele europejskich marek decyduje się na współprace z chińskimi producentami. Dla nieobeznanych z językiem chińskim zaskoczeniem może być jednak fakt, że większość z nich jest wymawiana kompletnie inaczej niż w Polsce czy innych krajach świata.

Dla Chińczyków Ferrari to „Falali, Maserati to „Maszaldi”, McLaren to „Majkajlun”, Bentley to „Binli”, a Land Rover – „Luhu”. Niektórych nazw nie jesteśmy nawet w stanie zrozumieć, w szczególności jeśli chodzi o Peugeota czy Citroena. Jeśli jesteś ciekawy, jak mówi się na inne marki w Chinach, koniecznie obejrzyj załączony materiał wideo.

Językiem urzędowym Chińskiej Republiki Ludowej ze stolicą w Pekinie jest język mandaryński, który używany jest również w Tajwanie, Singapurze, Korei Południowej, Malezji czy w Kambodży. Liczba posługujących się tym językiem przekracza 850 milionów osób na całym świecie.