Audi RS7 Sportback jest w sprzedaży od zaledwie kilku tygodni, a już znajdują się tunerzy, którzy poprawiają jego wygląd i moc. Firma ABT pierwszy pakiet do nowego RS7 wypuściła pod koniec stycznia, który zwiększa moc czterolitrowego silnika do 690 koni mechanicznych. To dla niektórych wyraźnie za mało, dlatego ABT poinformowało o kolejnej porcji ulepszeń. ABT RS7-R generuje po najnowszych przeróbkach 740 koni mechanicznych i 920 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Nie skończyło się tylko na zmianach mechanicznych. Samochód stoi na nowych 22-calowych kołach i otrzymał szeroki pakiet stylistyczny, który obejmuje m.in. cztery końcówki układu wydechowego, zastępujące dwie owalne charakterystyczne dla modeli RS. Inżynierowie proponują również folię ochronną z przodu, nowe spojlery oraz wiele dodatków z włókna węglowego.
Wewnątrz pojawiło się zdecydowanie więcej najlepszej jakości skóry i elementów również wykonanych z włókna węglowego. Na centralnej konsoli każdego egzemplarza ABT RS7-R zostanie przyklejona specjalna tabliczka informująca o limitowanej do 125 egzemplarzy edycji (każda z innym numerkiem).
ABT nie pochwaliło się nowymi osiągami, ale przypomnijmy, że standardowy model o mocy 600 koni mechanicznych i 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego przyspiesza do pierwszej setki w czasie 3,6 sekundy i teoretycznie jest w stanie rozpędzić się nawet do prędkości powyżej 300 km/h.
Cena za podane modyfikacje nie została ujawniona. Ceny standardowego modelu Audi RS7 w polskich salonach startują od 610.500 złotych. Egzemplarz po tuningu ABT spokojnie przekroczy barierę miliona złotych.
Bardzo możliwe, że w najbliższej przyszłości podobnym modyfikacjom zostanie poddane nowe RS6. Krążą słuchy, że jeszcze w tym miesiącu.
