Norwegia, która słynie z zamiłowania do samochodów elektrycznych planuje w ciągu najbliższych kilku lat całkowicie zakazać sprzedaży samochodów spalinowych. Popyt na zelektryfikowane modele rośnie w tym kraju w rekordowym tempie. Najchętniej wybieranym modelem w styczniu 2020 roku było Audi E-Tron. Niemiecki elektryczny SUV pokonał wszystkich, nawet samochody Tesli i najtańsze spalinowe modele.
Nie jest to jednak zaskakująca sytuacja. Prowadzący „Automaniaka” przeanalizowali sytuację rynkową Norwegii i odkryli, że najchętniej wybieranym samochodem (w ogóle) w Norwegii był Volkswagen e-Golf. Również w pełni elektryczny niemiecki model.
W styczniu łączna liczba rejestracji nowych samochodów elektrycznych osobowych w Norwegii wyniosła 6155 egzemplarzy. Na to składają się modele całkowicie elektryczne (4236) oraz hybrydy typu plug-in (1919). Warto dodać, że wzrost rejestracji samochodów z napędem typu plug-in wynosi aż 47,8 procent. 78,5 procent wszystkich zarejestrowanych samochodów w Norwegii to modele wyposażone w jakikolwiek napęd elektryczny.
Dla porównania, dilerzy oferujący samochody z napędem tradycyjnym (benzyna lub diesel) zanotowali udział łączny na poziomie 21,5 procenta.
Największą niespodzianką w styczniu jest znakomity wynik Audi E-Tron, które dzięki 902 rejestracjom (nowy rekord miesięczny) jest najlepiej sprzedającym się modelem zeszłego miesiąca w Norwegii. Kolejną świetną pozycję zajęło Renault Zoe (533 egzemplarzy). Trzeci był Volkswagen e-Golf (prawie 500 egzemplarzy). Poza podium znalazły się: Hyundai Kona Electric (380), Nissan Leaf (366), BMW i3 (200) oraz Tesla Model 3 (166).
Audi E-Tron na polskim rynku startuje od 307.500 złotych. Jako ciekawostkę warto podać, że w Norwegii samochód został wyceniony na 499 tysięcy koron, co w przeliczeniu na złotówki daje 210 tysięcy złotych.