Nowy Ford Edge 2019 (zdjęcia, cena)

Ford Edge przeszedł kurację odmładzającą. Największy SUV Forda oferowany w Polsce otrzymał przede wszystkim zmodernizowany pas z przedni z inaczej zaprojektowanymi reflektorami, nowe klosze tylnych lamp oraz inne końcówki układu wydechowego. To co jest zaskakujące, to brak LEDowej listwy łączącej tylne światła. Nie wiadomo, dlaczego Ford zdecydował się ją usunąć. Jakby nie patrzeć, Ford Edge wygląda bardzo ładnie i z pewnością podbije serca wielu kierowców.

Wewnątrz pojawiło się więcej nowoczesnej technologii (system multimedialny SYNC3). Sterowanie wszystkimi funkcjami jest proste oraz intuicyjne, natomiast wszystkie materiały wykończeniowe wydają się lepiej spasowane i wykonane z materiałów lepszej jakości.  

Kierowca i pasażerowie na pewno nie będą narzekać na brak komfortu; fotele są duże i bardzo wygodne, natomiast przestrzeń zdecydowanie wystarczająca. Ogromnym plusem są gniazdka 230V, dzięki którym w dowolnej chwili bez dodatkowego okablowania możemy podładować telefon czy laptop. Jeśli chodzi o bagażnik, 602 l minimalnie i 1847 l po złożeniu tylnej kanapy powinny zadowolić wszystkich.

Do testów otrzymałem model wyposażony w silnik wysokoprężny o mocy 238 KM, który współpracuje z napędem AWD i 8-biegową przekładnią automatyczną. Taka konfiguracja pozwala na przyjemne oraz bezstresowe podróżowanie, chociaż nie ukrywam, że nie wyobrażam sobie pod maską mniejszych jednostek o mocy 150 KM i 190 KM, które są w ofercie. Jeśli chodzi o spalanie, na dystansie 400 km Edge zadowolił się 9,5 l oleju napędowego na 100 km w cyklu mieszanym. W mieście wartość ta wzrasta do około 11 l na 100 km.

Za bezpieczeństwo na pokładzie odpowiada wiele systemów, w tym: aktywny tempomat, system monitorowania martwego pola, system zapobiegający kolizjom czy system utrzymywania w pasie ruchu. Samo prowadzenie Edge sprawia wrażenie bardzo bezpiecznego; samochód doskonale współpracuje z kierowcą, a dzięki doskonałemu układowi kierowniczemu każdy pokonywany kilometr jest czystą przyjemnością. Zawieszenie zostało zestrojone sztywniej (wersja ST Line), ale poprawnie tłumi wszelkie nierówności.

Nowy Ford Edge 2019 startuje w polskim cenniku od 172,000 złotych. Warto jednak dopłacić do specyfikacji z mojego egzemplarza testowego – 238 KM, napęd AWD, wersja ST Line – wychodzi około 230.000 złotych, ale uwierz, że po czterech dniach spędzonych za kółkiem tej wersji nie wyobrażam sobie „czegoś nie mieć”.