Mitsubishi Lancer żyje, jeszcze. Pożegnalne edycja Smoked Limited

Lancer to dla Mitsubishi model o wyjątkowo długich tradycjach wytwarzania. Jest on tak ważny dla marki jak Corolla dla Toyoty lub Golf dla Volkswagena. Zapoczątkowanie historii tego samochodu w 1973 roku polegało na pozycjonowaniu tego auta najpierw jako miejskiego, a następnie jako kompaktowego sedana. Eksploracja różnych rynków zbytu skutkowała nadawaniem samochodowi różnych nazw. Przez ponad 40 lat Lancer doczekał się ośmiu generacji. I to by było na tyle.

Lancer podbił serca Polaków

To ostatnie wcielenie Lancera, zaprezentowane w 2007 roku, prezentowało się bez wątpienia interesująco i dynamicznie w chwili debiutu. Interpretacja kompaktowego samochodu w wydaniu japońskiej marki okazała się być wprawdzie niszową, ale przyciągającą uwagę klientów alternatywą dla najpopularniejszych kompaktów. Prawdopodobnie między innymi z tego powodu oferowany jako sedan i hatchback, Lancer przyciągnął do salonów całkiem sporo polskich klientów.

Pozytywne przyjęcie na rynku powinno skłonić markę do utrzymania popularności oferowanego modelu. Lata jednak mijały a Mitsubishi zaniedbywało Lancera coraz bardziej. Dopiero pod koniec 2015 roku niespełna 9 lat po debiucie pojazd otrzymał ograniczający się do przemodelowanego zderzaka lifting. Do tego przeznaczony był tylko dla klientów północnoamerykańskich i australijskich. Z naszego rynku Lancer zniknął cicho i tak naprawdę nawet nikt nie wie dokładnie kiedy.

Pod koniec 2015 roku producent poinformował o planowanym wycofaniu ze sprzedaży Lancera bez następcy. Ostatnio podano nawet dokładny miesiąc, kiedy ten moment nadejdzie. Skąd taki bieg zdarzeń?

Mitsubishi Lancer

Lancer ofiarą SUV-ów

Mitsubishi słynące kiedyś z bardzo różnorodnej gamy modeli na naszym rynku, gdzie kupić mogliśmy poza kompaktowym Lancerem zarówno dużego Galanta, jak i rodzinnego Grandisa oraz miejskiego Colta w ostatnich latach drastycznie zredukowało swoją ofertę w Europie i nie zresztą nie tylko tutaj. Japończycy zdają sobie sprawę, że opłacalność obecności w niektórych segmentach od dawna jest nikła. Aby dalej mieć na rynku rację bytu konieczne jest inwestowanie w najbardziej opłacalny rodzaj samochodów, który nie skarze marki na bycie niszową propozycją, a da szansę na zbliżenie się do czołówek sprzedaży. A jakżeby inaczej, chodzi oczywiście o crossovery i SUV-y. Świat oszalał na punkcie tego typu samochodów i Mitsubishi chce wykorzystać ten trend najlepiej, jak tylko może.

Z tego powodu przyszłe plany marki nie biorą pod uwagi dalszego istnienia Lancera, którego produkcja oficjalnie zakończy się w sierpniu tego roku. Zanim jednak to nastąpi – marka zaserwowała dla amerykańskich klientów pożegnalną edycję limitowaną – Smoked Limited Edition odznaczającą się czarnym kolorem szesnastocalowych felg, równie czarną poprzeczką pod grillem i specjalnym ospojlerowaniem nadwozia. Tym akcentem producent chce przypomnieć, że Lancer po 10 latach od debiutu obecnej generacji jeszcze żyje, choć koniec – jest już bliski.