Pod koniec ubiegłego roku Citroen zaprezentował nam zupełnie nowe C3. Świeży design, świetne wyposażenie oraz mnóstwo opcji personalizacji zachęciły nas do jak najszybszego przetestowania tego modelu. Niedawno trafił w nasze ręce Citroen C3 z najmocniejszym silnikiem.
Prawie 4 metry długości, ponad 1,4 metra wysokości i 1,8 metra szerokości sprawiają, że Citroen C3 jest jednym z najpojemniejszych samochodów w swojej klasie. Jest on w stanie pomieścić wygodnie 4 osoby oraz nawet 300 litrów bagażu. Pięć osób również się zmieści, o ile co najmniej dwie z nich będą dziećmi.
Stylistycznie samochód kontynuuje filozofię, którą znamy z modelu C4 Cactus. Podwójne przednie reflektory, małe światła z tyłu oraz charakterystyczne AirBump’y. Ale zaraz, zaraz, gdzie te AirBump’y? Fakt, testowany przez nas egzemplarz to dosyć skromnie wyglądająca wersja bez wspomnianych ochraniaczy na drzwiach, oraz nawet bez aluminiowych felg.
Wewnątrz jednak nie zabrakło praktycznie niczego z dodatkowego wyposażenia. Mamy tutaj duży dotykowy ekran, który obsługuje multimedia, nawigację, klimatyzację oraz podstawowe ustawienia samochodu. Podgrzewane fotele, czujnik deszczu, czujnik zmierzchu, tempomat, rozpoznawanie znaków czy kamerę cofania. System Citroena pozwala również na korzystanie z Apple CarPlay, Android Auto czy MirrorLink.
Najciekawszą jednak opcją, jest umieszczony w lusterku wstecznym rejestrator wideo ConnectedCAM. Działa on dokładnie tak samo jak wszystkie rejestratory, które możemy kupić do swojego samochodu. Dodatkowo Citroen udostępnia specjalną aplikację, dzięki której będziecie mogli ściągnąć nagrania i zdjęcia na swój telefon, a nawet bezprzewodowo wyzwolić migawkę aby zrobić sobie „selfie” stojąc przed autem. Kamera wyposażona jest w wewnętrzną pamięć o pojemności 16 GB, a dzięki wbudowanemu odbiornikowi GPS na nagraniach widać naszą prędkość oraz dokładną lokalizację.
Pod maską naszego C3 znalazł się najmocniejszy silnik benzynowy. Ma on pojemność 1,2 litra i generuje 110 KM i 205 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje nam 10,9 sekundy, co może wydawać się słabym wynikiem, ale jeżdżąc tym samochodem mamy przeczucie, że pod maską siedzi coś mocniejszego. Citroen C3 z tym silnikiem jest bardzo elastyczny i świetnie radzi sobie zarówno w mieście jak i na trasie, przy okazji zadowalając się niewielkimi ilościami paliwa.
W trybie mieszanym uzyskanie średniego spalania na poziomie 6,5 litra nie jest niczym trudnym. Wyjazd poza miasto sprawi, że nasz maluch będzie potrzebował około 5,5 litra na każde 100 km, jednak trzeba uważać, żeby nie przekroczyć prędkości 120 km/h, wtedy spalanie dosyć szybko wzrasta. W mieście najmocniejsza C3 zadowoli się około 7 litrami benzyny.
Zawieszenie Citroena C3 jest zestrojone w typowo francuskim stylu, jest zatem miękko i wygodnie. Szybkie pokonywanie ostrych zakrętów nie wychodzi mu najlepiej, ale umówmy się – nie do tego ten samochód został stworzony. Odczujemy to również kręcąc kierownicą, która stawia minimalny opór, co jest oczywiście genialne w przypadku jazdy po mieście.
Citroen zaskoczył nas pozytywnie również ceną nowego C3. Najtańsza wersja wyposażenia LIVE z 68-konnym silnikiem 1.2 PureTech kosztuje już 39 900 złotych. Egzemplarz ze 110-konnym wariantem tego napędu to już 57 500 złotych, ale w tym przypadku automatycznie przeskakujemy już na wyższy poziom wyposażenia FEEL. Nasz egzemplarz z prawie pełnym wyposażeniem kosztował aż 70 100 złotych.
Liczba/układ cylindrów: R3
Pojemność skokowa: 1199 cm3
Paliwo: benzyna
Moc maksymalna: 110 KM
Moment obrotowy: 205 Nm
Przyspieszenie 0-100 km/h: 10,9 s
Skrzynia biegów: manualna, 5-biegowa
Długość/szerokość/wysokość: 3,996/1,749/1,490 mm
Pojemność bagażnika: 300 l
Cena egzemplarza testowanego: 70 100 zł
Cena egzemplarza podstawowego: 39 900 zł