Historycy będą pamiętać, że pierwsza generacja Q7 zadebiutowała na rynku 10 lat temu – był to pierwszy w historii SUV marki Audi i jednocześnie rekordzista wszystkich rankingów sprzedaży. Nowy model Audi Q7 na rynku zadebiutował w zeszłym roku i niedawno miałem okazję go przetestować. Czy sukces poprzednika zostanie powtórzony?
Poprzednia generacja przykuwa uwagę przede wszystkim swoimi gabarytami. Nowa także jest bardzo duża – całość mierzy 5.05 m długości, 1.97 m szerokości i 1.74 m wysokości. I choć podane wymiary robią wrażenie, w rzeczywistości jest to obecnie najlżejszy SUV na rynku. Jak to możliwe? Otóż VW zastosował całkowicie nową platformę, która odchudziła nadwozie o kilkadziesiąt kilogramów.
Stylistycznie nowe Q7 nie porywa i nie wywołuje tak samo pozytywnych emocji co konkurencyjne modele, ale nie można powiedzieć, że jest złe. Fakt – wieje tutaj nudą od tylnej klapy bagażnika aż do osłony chłodnicy (szczególnie w podstawowej wersji), ale kluczem do sukcesu jest dobra konfiguracja. Świetnie wygląda niebieski egzemplarz w pakiecie S-Line na dużych aluminiowych kołach. Moja testówka została pomalowana ładnym białym kolorem nadwozia, ale małe koła są absolutnym nieporozumieniem.
Znacznie lepiej jest wewnątrz pojazdu. Wszystko na swoim miejscu; użyte materiały doskonałej jakości, a system infotainment połączony z 12,3-calowym ekranem TFT bardzo intuicyjny. Odpowiednią pozycję za kierownicą znajdzie tutaj każdy, natomiast fotele i tylna kanapa świetnie spisują się podczas pokonywania dłuższych tras. Co ważne Q7 może zostać wyposażone w dwa dodatkowe fotele (wersja siedmioosobowa), które są wysuwane i chowane elektrycznie za pomocą guzików.
Zastosowany w mojej testówcę system audio Bose 3D gra ładnie i bardzo czysto. Warto jednak dodać, że Audi za dopłatą oferuje jeden z najlepszych na świecie zestawów audio Bang&Olufsen. Niestety nie miałem go jeszcze okazji sprawdzić w Q7. Największą zaletą nowego Audi Q7 jest wyciszenie kabiny pojazdu.
A jak jeździ?
Audi Q7 3.0 TDI zostało wyposażone w 3.0 l turbodoładowany silnik wysokoprężny. Samochód żwawo przyspiesza i reaguje na wszystkie polecenia kierowcy. Jednostka cechuje się bardzo wysokim momentem obrotowym i sporą mocą wynoszącą 272 KM. Takie parametry w zupełności wystarczą do bezstresowego i przyjemnego podróżowania po autostradach. Wcale uciążliwe nie będą także wizyty na stacjach paliw. Podczas mojego testu Q7 3.0 TDI zadowalało się średnio 6,0 l oleju napędowego na 100 km.
Nadwozie, choć potężne, wyśmienicie radzi sobie podczas jazdy z większymi prędkościami na autostradach. Problemem nie są też zakręty, które Q7 połyka w sposób zaskakująco dobry. Manewrowanie po mieście ułatwiają z kolei liczne czujniki i kamery dookoła samochodu, dzięki czemu parkowanie i jazda po ciasnych uliczkach nie będą przykrymi czynnościami.
Audi Q7 zostało wyposażone w bezbłędny napęd Quattro oraz szybką automatyczną przekładnię Tiptronic, rewelacyjnie współpracującą z jednostką napędową.
Ile kosztuje Audi Q7?
Egzemplarz wyposażony w 3.0 l silnik TDI quattro został wyceniony na nieco ponad 306.000 złotych. Widoczna na zdjęciach testówka to wydatek prawie 470.000 złotych.
Audi Q7 z 2016 r. Test zderzeniowy
Chyba nie muszę przekonywać, że Audi Q7 zostało wyposażone w wiele innowacyjnych systemów bezpieczeństwa? Tak – tutaj wszystkiego jest pod dostatkiem. W niedawno przeprowadzonych testach zderzeniowych Euro NCAP Audi Q7 zdobyło maksymalną notę pięciu gwiazdek.
Dane techniczne:
Silnik: 2967 ccm, turbodiesel, V6, 24v, 272 KM, 600 Nm PRZY 2350-4250 obr/min.
Skrzynia: 8-biegowy automat Tiptronic
Napęd: quattro
Pojemność bagażnika 890 l
Pojemność baku: 85 l
0-100 km/h: 6,3 s
V-max: 234 km/h
Spalanie trasa/miasto/średnie: 5,8/7,2/6,0