Mamy złą wiadomość dla właścicieli nowych BMW M5 i M6 2013. Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem producenta, oba modele mają problem z… pompą olejową, która może doprowadzić do poważnego uszkodzenia jednostki napędowej. Akcja serwisowa dotyczy na razie tylko klientów z USA, ale bardzo możliwe, że do dilerów będą wzywani klienci również z pozostałych kontynentów.
A na czym dokładnie ta usterka polega? Z powodu wadliwej pompy olejowej, ciśnienie oleju może nagle spaść i spowodować trwałe uszkodzenia. Dopóki BMW nie znajdzie rozwiązania, jak ten defekt naprawić, Bawarczycy zalecają właścicielom M5 i M6, aby zaprzestali korzystania z samochodów.
I żeby nie było, że jesteśmy gołosłowni:
No cóż… Prawdziwy Killer nie ma pęcherza. Prawdziwy Killer ma pompę.