Wydawać by się mogło, że słowo „porażka” zostało już zdefiniowane na wystarczającą ilość sposobów. Wygląda jednak na to, że niekoniecznie…
Wiadomą rzeczą jest, że wirtuozi blacharstwa w zaciszu swoich ekskluzywnych szop są w stanie z rozbitego przystanku wyklepać nowego Solarisa. Właściciel tego pojazdu podjął się jednak zadania jeszcze trudniejszego. Zapatrzony w wyrafinowane kształty Bugatti Veyrona, postanowił stworzyć coś, co sam szatan uznałby za kompletny hardcore.
Dysponując Hondą Civic Coupe z 1990 roku i dużą ilością włókna szklanego, oddał się pasji tworzenia. Efekt jego pracy spokojnie mógłby zasilić zasoby niejednego muzeum sztuki nowoczesnej.
Nie poprzestał jednak i na tym. Projekt zamierza powielać i każdemu chętnemu sprawi podobny wynalazek za skromne 4500 $ + koszt dostawy (cena bazowej Hondy naturalnie nie jest wliczona w cenę). Cóż… myślicie, że szejkowie już składają zamówienia?
Via: Carscoop
1 komentarz
haha! widzę, ze chłopaki z Florydy!! Honda/Bugatti style!! 🙂
Komentowanie zostało wyłączone.