Jedną z największych wad posiadania supersamochodu jest bez dyskusji praktyczność. Przekonał się o tym jeden z właścicieli Ferrari F430, który miał poważny problem z opuszczeniem podziemnego parkingu. Kierowca starał się jak mógł, ale nisko położony supercar skutecznie uniemożliwiał wykonanie w teorii prostego manewru. Na szczęście z pomocą przyszli inni.
4 komentarze do wpisu „Kierowca Ferrari w żaden sposób nie mógł wyjechać z parkingu: potrzebna była siła ludzkich mięśni”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
Viper sobie na parkingu stoi. Ciekawe czy będzie miał podobny problem:)
To była dobra akcja – 20 min później podobnie poległa Scuderia i LP560 🙂
jednak hydraulicznie unoszone przednie zawieszenie to nie bajer a przydatna rzecz 🙂
życiowe