Kim Schmitz – wiecznie spragniony i wiecznie uśmiechnięty wielbiciel motoryzacji [VIDEO]

kimschmitz87 gloMówią, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Sentencja ta zdaje się mieć potwierdzenie w przypadku osoby niejako odpowiedzialnej za motor poruszenia lawiny spraw związanych z głośnym ostatnio hakerstwem internetowym.

Niemal nieskończona ilość pieniędzy, szybkie samochody oraz przepiękne dziewczyny – ten scenariusz, poruszany głównie w filmach, to nie fikcja. Są bowiem ludzie, którzy zaznają takich „dobrodziejstw” w życiu codziennym. Jedną z takich osób był znany światu szczególnie ostatnio – Kim Schmitz, który zmienił nazwisko na Dotcom, aby być bardziej kojarzonym z biznesem internetowym. Mężczyzna zwany jest również po prostu Kimble (od doktora Kimble, bohatera kinowego hitu 1993 roku, filmu sensacyjnego – „Ścigany”). Ten „biznesmen świata internetowego” (umownie możemy go tak nazwać), miał niemal wszystko, ale pragnął jeszcze więcej.

Wszyscy słyszeliśmy o zamknięciu jednego z największych serwisów wymiany plików – MegaUpload. Strona internetowa warta przeszło 200 mln dolarów należała właśnie do naszego bohatera, który w ostatnim tygodniu został aresztowany w Nowej Zelandii. Jak uważa amerykański Departament Sprawiedliwości, właściciele praw autorskich przez ten internetowy serwis stracili przeszło 500 mln dolarów.

Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy rozpisywali się wyłącznie o hakerskich dokonaniach sympatycznego Niemca. Interesuje nas głównie zawartość jego garażu, a ta przeciętna z pewnością nie była, o czym po krótce pisaliśmy już wcześniej. Przypomnijmy, że zgromadzone przez Schmitza samochody były warte około 6 mln dolarów. Wśród niemal dwóch tuzinów aut znalazły się m.in. takie perełki jak dwa (lub trzy – w zależności od źródła informacji) ze 180 wyprodukowanych 582-konnych Mercedesów CLK DTM AMG, szereg innych kilkuset konnych aut ze Stuttgartu sygnowanych logo AMG, czy rzadki okaz terenowego Lamborghini – model LM002. Większość najciekawszych samochodów z kolekcji była przystrojona indywidualnymi tablicami rejestracyjnymi, które nie pozostawiały złudzeń: GOD (ang. Bóg), CEO (ang. chief executive officer – prezes), MAFIA, czy POLICE to tylko nieliczne przykłady wymownych treści numerów aut Schmitza.

Niestety afisz dotychczasowymi stanowiskami na powierzchni tablic rejestracyjnych straci swoją moc – Niemiec oskarżony m.in. o pranie brudnych pieniędzy, czy naruszanie praw autorskich, ma zostać ekstradowany do Stanów Zjednoczonych, gdzie dopuścił się największej ilości przypadków łamania prawa. Przy potwierdzeniu się wszystkich zarzutów, kolekcjoner szybkich aut może zostać skazany nawet na 55 lat pozbawienia wolności!

Kimble zdaje się nie być zaskoczony tak huczną dyskusją wobec jego osoby na całym świecie. „Karierę” w biznesie internetowym zaczął już w wieku 19 lat, włamując się do sieci telefonicznej w USA. Jego kłopoty z prawem zaczęły się już w 1994 roku, kiedy to w USA skonfiskowany został sprzęt komputerowy warty 80 tys. dolarów. Później kłopoty rozprzestrzeniały się globalnie – Schmitz karany był w Niemczech oraz Tajlandii m.in. za paserstwo, wyłudzenia kredytów, czy przywłaszczenia.

Mówiąc o osobie Dotcoma warto przypomnieć wydarzenie, podczas którego Kim dał się poznać niemal całemu światu. Podczas wydarzeń z 11 września 2001 roku (atak na wieże WTC) oferował 10 mln dolarów za schwytanie Osamy bin Ladena. Zajmijmy się jednak sferą motoryzacyjną. Swoje sportowe auta warto czasami użyć zgodnie z przeznaczeniem, do czego w 2005 roku Niemiec się zastosował, biorąc udział w słynnym wyścigu ulicznym Gumball 3000. Jest to event dla piekielnie bogatych ludzi, którzy mknąc kilka tysięcy mil przez świat, płacą horrendalne sumy za nakładane przez władze mandaty oraz często osiągają wysokie, trzycyfrowe prędkości z trójką na początku. Podczas relacji z tego ogromnego wydarzenia, Kim Schmitz niejednokrotnie dał się poznać jako człowiek o wysoko cenionej przez samego siebie osobowości. Chwalił się przekupstwem monakijskiej policji, czy też zakładem, którego podjął się z dwiema uczestniczkami wyścigu, którym oferował pół miliona funtów, jeśli z nim wygrają. Był dumny z ogłoszenia go najszybszym i najbardziej szalonym Gumballerem, mimo tego, iż jechał stosunkowo „cywilnym” autem (Mercedes CL C215).

Chwilę po tych wydarzeniach miał w planie organizację własnej wersji Gumball 3000 nazwaną The Ultimate Rally. Miał być to pierwszy transkontynentalny wyścig dla samochodów egzotycznych, w którym kierowcy 100 aut przemierzając 3000 mil w 5 dni walczyliby o nagrodę 2 mln dolarów.

W 2001 roku Kimble założył też firmę Megacar, która przebudowała jego prywatnego Mercedesa klasy S w prawdziwe centrum dowodzenia nafaszerowane elektroniką. Planował szerszą produkcję takich samochodów dla głów państw oraz wysokich urzędników. Jak twierdzi sam założyciel, Chrysler i GM były zainteresowane jego pomysłem budowy luksusowego auta, w oparciu o własne modele samochodów.

Poczucie humoru bogatego, 38-letniego Niemca jest tak ogromne, że na własnej stronie, tuż po aresztowaniu określił się mianem króla i władcy „Kimpire”. Obecnie Kima Schmitza broni prawnik Robert Bennett, znany m.in. z obrony prezydenta Billa Clintona podczas afery rozporkowej.

Via: Carscoop