Citroen na targach we Frankfurcie trochę nas zszokował. Wszystko za sprawą koncepcyjnego modelu Tubik. To próba przywrócenia do życia starego Type H. Właściwie to dziwny ruch, bo kto normalny chce reaktywować coś tak okropnego, czymś jeszcze brzydszym.
Tubik wygląda jak wściekła świnia. Wnętrze można konfigurować wedle uznania, a całość jest wprawiana w ruch za pomocą technologii Hybrid4, która łączy silnik diesla z przodu i silnik elektryczny z tyłu. Cóż – wszystko by działało i jeździło, gdyby wprowadzono ten model do produkcji. A nikt o zdrowych zmysłach przecież czegoś takiego nie zrobi.Via: Autoblog.com