Wszystko zaczęło się kilkanaście miesięcy temu, kiedy to stołeczna straż miejska otrzymała sygnał, że na jednej z bielańskich ulic porzucono Mercedesa klasy E na holenderskich numerach. Nie wiadomo do kogo auto należy. Pewne jest jednak, że nie było ono kradzione.
Po odholowaniu Mercedesa na parking straży miejskiej zaczęto poszukiwanie właściciela. Bezskutecznie, co w rezultacie zakwalifikowało auto jako wrak, a tydzień temu samochód przeszedł na własność miasta.
Mercedes nie zostanie zezłomowany. Jest stosunkowo nowy i drogi, dlatego jego ewentualnie pozbycie się byłoby nieekonomiczne.
Jaka więc czeka przyszłość porzuconego Merca? Bardzo możliwe, że auto trafi na aukcje charytatywną, albo też do któregoś z urzędników. O tym zadecyduje Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Via: TVN Warszawa
W imię prawa państwo polskie okrada obywateli Europy.
Jak można nie znaleźć właściciela? Paranoja – mój wnuczek wie jak to zrobić.
Jest w mieście stołecznym ktoś kto ma ochotę się przesiąść z malucha na mercedesa.
Zal ze jestem polakiem- – wstydzę się tego ze kiedyś mieszkałem w tym kraju złodziej samochodowych.Państwo udaje ze z nimi walczy , a robi to samo.
Z poważaniem
właściciel mercedesa ( innego)
ale jak to po numerach rejestracyjnych nie mogą znaleźć?
gdyby te auto bylo wykorzytstane w jakimś przestępstwie to juz dawno by znaleźli właściciela.