FAB Design znowu dobrał się do Bogu ducha winnego samochodu! Jednak tym razem, tuner z siedzibą w Szwajcarii został zmuszony do chwilowego zaprzestania znęcania się nad modelami Mercedesa i na zlecenie zaatakował pojazd zza oceanu – Cadillaca Esclade.
Auto przerobiono właściwie pod każdym możliwym względem. Zmieniono m.in. reflektory, tylne światła, grill, klapę, zderzaki, felgi, lusterka oraz dodano ogromne światła przeciwmgielne i wiele innych części. Nowy właściciel tego Cadillaca musi chyba lubić węże, bo głównie na wzór tego zwierzęcia zaprojektowano wnętrze pojazdu.
Pod maską Cadillaca Escalade od FAB Design znajdziemy standardowy, 6,2-litrowy motor V8, który generuje 409 koni mechanicznych. Właściciel nie ujawnił ceny, jaką zapłacił za tego potwora.
Nasuwa mi się tylko jedno pytanie – dlaczego nikt nie zabronił im jeszcze tuningowania samochodów?!
Via: Carscoop