Niektórzy twierdzą, że Stig przyszedł na świat w pędzącym autobusie podczas kręcenia filmu ”Speed”. Według innych urodził się w Mini Cooperze S podczas ostatniego odcinka Rajdu Monte Carlo. Jedno jest pewne – po zrzuceniu kasku przez dotychczasowego Stiga ekipa Top Gear musiała znaleźć jego następcę.
Clarkson, Hammond i May zdołali już przyzwyczaić nas do nietypowych rzeczy, więc i tym razem nie bądźmy zdziwieni. Prezenterzy wybrali się na wieś, gdzie odwiedzili gospodarstwo rolne specjalizujące się w hodowli… Stigów! Z całym szacunkiem dla ekologów mamy tylko nadzieje, że nie była to farma ekologiczna i nowy Stig nadal będzie pożerać kolejne okrążenia toru, a nie toczyć się w Mitsubishi i-MiEV.
Jeremy podobno znalazł już idealnego kandydata, który zostanie zaprezentowany podczas show na żywo z Earls Court w przyszłym tygodniu.
Swoją drogą, który kolor Stiga obstawiacie?
Via: Autoblog