Relacja z GT Polonia 2010, czyli Szwedzki potop sportowych aut (180 zdjęć)

Poznań, ul. Biskupa Baraniaka, garstka nielicznych pasjonatów motoryzacji, którzy dobrze wiedzieli, po co tu przyszli. Ferrari 458 Italia, Ariel Atom, Lamborghini Gallardo, Dodge Viper SRT-10, dla takich aut Poznaniacy, i nie tylko, zgromadzili się w miejscu pokazowym. Nie zabrakło kręcenia bączków i popisowych driftów w wykonaniu przybyłych Szwedzkich możnych. Uczestnicy bawili się w najlepsze, a sponsor dla widzów przewidział kilka zestawów narzędzi do wygrania – tak wyglądała część otwarta Gran Turismo Polonia 2010.

Część zamknięta imprezy odbyła się na torze Poznań. To jedyny taki obiekt w Polsce, na którym można przetestować zarówno swoje auto, jak i sprawdzić swoje umiejętności, o czym boleśnie zdołał się przekonać jeden z uczestników, który na jednym z zakrętów wylądował na grząskim piachu w swoim pomarańczowym Porsche GT3 RS.

Był również miły akcent dla dziennikarzy w postaci przejazdu wybranym super carów. Ja udałem się do jednego ze Szwedzkich bogaczy, by zasmakować jazdy dwoma autami, najpierw Porsche GT3 z kierowcą, który na torze Poznań stawiał pierwsze kroki, a następnie Ferrari 430 Scuderią prowadzoną przez uczestnika o iście profesjonalnym podejściu do sprawy, który z gracją na jednym z zakrętów łyknął poprzedzające nas Lamborghini Gallardo Superleggera.

Przeżycia z imprezy są rzecz jasna niezapomniane. Naprawdę bardzo ciekawe show, które ponownie powróci do nas za rok. Miejmy nadzieję, że Gran Turismo Polonia 2011 będzie jeszcze ciekawsze.