Jeden z holenderskich projektantów Eduard Gray zaprezentował właśnie koncepcyjną wariację na temat nowego sportowego modelu Saab’a. Można było się spodziewać, że z chwilą wchłonięcia szwedzkiej firmy przez Spykera, Holendrzy zechcą stworzyć coś, co będzie wspólnym zlepkiem części obu tych firm, podobnie zresztą uczyniło Subaru i Toyota. Jednak obie japońskie korporacje nie są zwiaząne ze sobą węzłem małżeńskim, a pracę nad tak zwanym Toyobaru to tylko przelotny romans.
Powróćmy jednak do „tego czegoś”, co zaprojektował Pan Gray. Nie chcę poprzestawać na niekonstruktywnej krytyce, ale powiedzcie sami, w zgodzie ze swoim sumieniem. Czy to auto ma w sobie choć 10% stylu szwedzkiej marki? W tym samochodzie nic nie przypomina Saab’a, dosłownie nic; może poza felgami.
Dobra, zgodzę się, żeby to auto ujrzało światło dzienne, bo bez wątpienia jest nietuzinkowe i nowatorskie, ale tylko ze znaczkiem Spykera.
A wy, potraficie odpowiedzieć na zadane przeze mnie wcześniej pytanie? Jak dużo jest duszy Saab’a w tym koncepcie?
Via: TopSpeed