Downsizing, downsizing, downsizing. I można tak w kółko. Najpierw nie chciało mi się wierzyć, że do Mustanga pakują 4-cylindrowy silnik o pojemności 2.3 litra. Niestety, nie był to żart. Kolejnym autem, które czeka podobny los jest Jaguar F-Type. Nie chciałbym tego nazywać aż tak brutalnie jako „kastracja”, ale przyznajcie sami, że coś w tym jest.
Brytyjski producent poinformował nas właśnie, że wprowadza do oferty nową wersję silnikową sportowego coupe F-Type. Tak, pod jego maską teraz również znajdziemy 4-cylindrowy silnik o pojemności 2 litrów. Według producenta, zaletą takiego rozwiązania jest nie tylko niższy koszt zakupu oraz eksploatacji, ale również samo wyważenie samochodu, co ma przełożyć się na jeszcze lepsze prowadzenie i zwiększenie frajdy z jazdy. Serio?
Na szczęście, w ofercie nadal pozostaną te najmocniejsze 8-cylindrowe Koty, oraz oczywiście te z silnikami V6. Jednostka, przez którą pisany jest ten artykuł ma pojemność dwóch litrów i generuje 300 KM oraz 400 Nm momentu obrotowego. Będzie ona sprzężona wyłącznie z 8-stopniową przekładnią automatyczną, która skieruje całą moc na tylną oś.
Jakie osiągi będzie oferował 4-cylindrowy F-Type? Całkiem niezłe. Przyspieszenie do 100 km/h będzie trwało około 5.5 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 250 km/h. No ale nadal będzie brakowało pięknego dźwięku obciętych cylindrów.
Jaguar deklaruje, że średnie spalanie nowego F-Type będzie oscylowało w granicach 7.2 litra benzyny na setkę. Samochód ma być lżejszy od wersji 6-cylindrowej o około 50 kilogramów, co znacząco ma wpłynąć na właściwości jezdne.
„Najwięcej auto straci na wadze w przedniej części nadwozia, nad przednią osią, dzięki czemu samochód będzie pięknie wyważony i naprawdę zwinny – jak można oczekiwać, samochód będzie się czuł jak w domu na pięknych, krętych drogach, połączcie to z dźwiękiem czterocylindrowego silnika i poznacie charakter tego F-TYPE’a. Lubię myśleć o nim jako o młodszym bracie modeli V6 i V8.” – Erol Mustafa, główny inżynier produktowy F-Type
Oprócz nowego silnika, cała gama otrzyma delikatny facelifting. Pojawią się lekko przemodelowane zderzaki, nowe felgi, a w dyfuzorze wersji 2-litrowej centralnie umieszczono prostokątną końcówkę układu wydechowego. Oczywiście nowy silnik będzie dostępny zarówno w wersji Coupe jak i Roadster. Ceny w Wielkiej Brytanii będą zaczynały się od 49,900 funtów, a sprzedaż ma ruszyć jeszcze wiosną tego roku.
