Audi A8 3.0 TDI Quattro w teście. Można jeździć szybko i tanio

Audi jest znane przede wszystkim z konserwatywności i wysokiej jakości swoich produktów, ale także ze sportowych aspiracji. Jak więc niemiecka marka radzi sobie w segmencie limuzyn? Sprawdziliśmy na przykładzie flagowego A8.

Największy sedan z Ingolstadt na rynku jest od dwudziestu lat. Obecnie Audi oferuje klientom czwartą już generację A8. Model D4 nie różni się jednak zanadto od swojego poprzednika pod względem stylistycznym, jak ma to miejsce w przypadku D2 i D3. Najwidoczniej sama bryła przyjęła się bardzo dobrze, więc wymagane były jedynie niewielkie korekty. Można zatem powiedzieć, że mamy tu do czynienia z przywołaną na początku konserwatywnością. Patrząc na konkurencję, każda kolejna generacja czy to Mercedesa Klasy S, czy BMW Serii 7, znacznie bardziej różni się od poprzedniej.

Ale wróćmy do Audi. Odświeżenie stylistyki opierało się głównie na zmianach z przodu oraz tyłu auta. Przemodelowano zderzaki, grill, oraz dodano chromowaną listwę między tylnymi lampami. Wprowadzono także nowe, bardziej wydajne silniki, a także kilka nowinek technicznych. Mowa między innymi o reflektorach Matrix LED, aktywnie doświetlających możliwie jak największą przestrzeń przed oczami kierowcy, jednocześnie dbając o to, aby nie oślepić pozostałych uczestników ruchu.

Audi A8 2014

Pod maską testowego egzemplarza znalazł się nowy, trzylitrowy turbodiesel o mocy 258 koni mechanicznych i momencie obrotowym na poziomie 580 niutonometrów. Patrząc w metrykę naszej limuzyny pomyślicie, że jak na auto ważące blisko dwie tony są to niskie wartości. Być może i tak jest, ale praktyka pokazuje, że w tym wypadku mniej wcale nie oznacza gorzej. Producent deklaruje przyspieszenie do 100 km/h w czasie 5,9 sekundy. Nie miałem okazji dokładnie tego zweryfikować, ale jestem w stanie w to uwierzyć. Z ciekawości na światłach wystartowałem używając procedury startu i… doznałem szoku, gdy moja głowa nagle uderzyła o zagłówek (oczywiście odpowiednio miękki). Nie przypuszczałem, że tak potężny samochód z takim silnikiem potrafi tak się rozpędzić. Wybór wspomnianej jednostki napędowej może okazać się również idealny pod względem ekonomii. Przy spokojnej jeździe średnie spalanie w trasie oscyluje bowiem w okolicach 6 litrów na 100 kilometrów. Jadąc dynamicznie, wzrasta do około 8 litrów, co i tak jest świetnym wynikiem. W mieście trzeba się liczyć z nieco wyższymi wartościami, ale i tak okolice 10 litrów nie straszą. Taki stan rzeczy to także zasługa genialnej skrzyni biegów Tiptronic o ośmiu przełożeniach, która działa błyskawicznie i niewyczuwalnie.

Dzięki zastosowaniu zawieszenia pneumatycznego, możemy w miarę potrzeb dostosować charakter prowadzenia w menu DriveSelect. Działa bardzo dobrze, a różnica pomiędzy poszczególnymi trybami jest wyraźna. Samochód pewnie pokonuje zakręty i nie ma mowy o jakichkolwiek zawahaniach. W menu jesteśmy w stanie również zmienić charakterystykę układu kierowniczego, swoją drogą niezwykle precyzyjnego. Lekki opór na kole kierownicy sprawdza się na przykład podczas manewrowania w mieście, a gdy tylko przyjdzie ochota na szybszą jazdę, kręcenie kierownicą stanie się odrobinę trudniejsze. Dodatkowej pewności zapewnia nam oczywiście legendarny napęd Quattro.

Niestety, manewrowanie Audi A8 w mieście mimo wszystko nie należy do łatwych. Samochód jest dłuższy i szerszy od konkurencji co sprawia, że jazda w ciasnych uliczkach może przypominać taniec słonia w sklepie z porcelaną. Przekonałem się o tym wjeżdżając na jeden z gdańskich parkingów wielopoziomowych, na którym wykonaliśmy sesję zdjęciową. A przypomnijmy, że w ofercie znajduje się jeszcze wersja A8L, dłuższa o niemal 14 centymetrów! Pomoc w miejskich labiryntach niesie asystent parkowania oraz kamera 360°, jednak mimo to rozmiary limuzyny Audi trzeba mocno wyczuć.

Wewnątrz możemy dosłownie zatopić się w luksusie. Komfortowe, podgrzewane i wentylowane fotele z funkcją masażu mają za zadanie zapewnić nam jak najwyższy poziom wygody. I wychodzi im to naprawdę dobrze. Nasz egzemplarz skonfigurowano bardzo klasycznie. Czarny lakier, skóra i alcantara oraz ciemne drewno uzupełnione aluminium. Wszystkie z wymienionych materiałów należą do świetnych jakościowo i o jakimkolwiek skrzypieniu czy źle spasowanych elementach nie ma nawet mowy. Wyciszenie kabiny również zasługuje na pochwałę, z zewnątrz nie dochodzą do nas żadne niepożądane dźwięki. Czasem można wręcz zapomnieć, że pod maską pracuje motor wysokoprężny. Zabrakło jednak systemu dźwiękowego Bang&Olufsen. Na pokładzie znalazło się zestaw sygnowany logo BOSE. Gra bardzo dobrze, jednak jestem przekonany, że w przypadku tego droższego rozwiązania jest dużo lepiej.

Audi A8 2014 interior

Ceny Audi A8 z podstawowym silnikiem 3.0 TDI zaczynają się od 360 000 złotych. Lista opcji jednak do krótkich nie należy i bez problemu możemy tę kwotę wywindować w górę. Doskonałym przykładem jest prezentowany egzemplarz, który wyceniono na 529 730 złotych.

Pisząc niniejszy test cały czas w głowie miałem zagadkę, jakie właściwie ten samochód miał wady. Nie mogę przecież jako minusa wymienić jego ceny, ponieważ tego rodzaju auto musi swoje kosztować. Stwierdziłem, że przyczepić się można jedynie chyba do gabarytów, które są delikatnie większe niż u konkurencji. Drugą wadą, którą w sumie znajdziemy chyba w każdym nowym Audi, jest brak złącza USB. Potrzebne są specjalne przejściówki, które podłączamy do AMI. Ot, taki sposób Audi na wyciągnięcie jeszcze kilku złotych od swoich klientów.

Zdecydowanie jednak w Audi A8 przeważają zalety. Bardzo dobry silnik, który mimo najniższego miejsca w hierarchii spisuje się doskonale, mało pali i jest wydajny. Świetna skrzynia biegów, układ jezdny i pneumatyczne zawieszenie zwiększają przyjemność z jazdy. Wysoki poziom komfortu i jakość wykonania to już tylko formalność, którą również należy zaliczyć do niezaprzeczalnych zalet tego auta. A8 to limuzyna godna uwagi, która dzięki swojej konserwatywności ma zapewnione wysokie miejsce na rynku. Na koniec chciałbym jeszcze tylko zachęcić potencjalnych klientów, aby nie ograniczali się przy wyborze lakieru jedynie do stonowanych barw. Osobiście widziałem w ofercie jednego z salonów czerwony egzemplarz, który prezentował się niesamowicie! Czasem warto popuścić wodze fantazji, nawet przy tak zachowawczym, statecznym samochodzie.

+ wysokie osiągi
+ oszczędny silnik
+ poziom wykonania
+ komfort podróżowania

– brak złącza USB
– delikatny brak „lekkości” stylistycznej

Napęd
Rodzaj silnika: turbodiesel, V6
Pojemność: 2967 cm3
Napęd: Quattro
Moc maksymalna: 258 KM / 4 000- 4 250 rpm
Maks. moment Obr: 580 Nm / 1 750- 2 500 rpm
Skrzynia biegów: automatyczna, 8 biegów
Nadwozie
Długość / Szerokość / Wysokość: 5135/1949/1460 mm
Rozstaw osi: 2 992 mm
Pojemność bagażnika w litrach: 490
Masa własna: 1880 kg
Dane eksploatacyjne producenta (test)
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h: 5,9 s
Prędkość maksymalna: 250 km/h (ograniczona elektronicznie)
Zużycie paliwa – trasa: 7,1 l/100km
Zużycie paliwa – miasto: 5,2 l/100km
Zużycie paliwa – cykl mieszany: 6,0 l/100km
Pojemność zbiornika paliwa: 82 litrów
Emisja CO2 [g/km]: 155