Mazda 6 Kombi. Japońska piękność z charakterem

Będę szczery, mam sentyment do Mazdy. Moi rodzice mieli kiedyś 626 kombi (III GD). Wakacje i prędkość – te miłe wspomnienia towarzyszą mi na myśl o tym niezawodnym aucie. Gdy tylko usłyszałem, że będę mógł przetestować najnowsze wcielenie „szóstki” cieszyłem się jak dziecko. Z niecierpliwością czekałem na to spotkanie, spotkanie z dobrą znajomą, której nie widziałem od lat. Zastanawiałem się jak teraz wygląda, jak się zmieniła i czy rozpoznam w niej ducha starej 626?

Pierwsze spojrzenie … WOW! Agresywne linie, dynamizm i efekt ruchu. Z przodu odnajduje groźne spojrzenie samuraja, a z boku sylwetkę geparda szykującego się do skoku. Stylizacja KODO – dusza w ruchu, inspirowana żywiołami i dynamiką przyrody zrobiły swoje. Auto bardzo przypomina koncepcyjny model Takeri, który zrobił furorę na targach w Genewie. Widać, że Mazda idzie w dobrym kierunku stosując nową ideę stylistyczną, choć niektórzy mogą dostrzec lekkie podobieństwo do linii znanych z Infiniti. Jeszcze kilka spojrzeń i wskakuję do środka.

WNĘTRZE

Wnętrze jest spokojniejsze. Może to i dobrze, bo od tych emocji nie wyjechałbym z parkingu. Wszystko jest bardzo ergonomiczne, przejrzyste i nowoczesne – odstępstwem od reguły jest zegarek rodem z lat 90-tych, regulowany 3 przyciskami. Uznajmy to jednak za tradycyjne rozwiązanie i ciągłość myśli technicznej 🙂 . Całość dopełnia i podkreśla białe podświetlenie, którego jestem zwolennikiem – dzięki niemu auta zyskują na świeżości. Do sterowania mediami wykorzystano powszechnie już stosowany system, oparty na dżojstiku. Ponadto zamontowano dotykowy ekran, który jest bardzo pomocny np. przy wpisywaniu adresu w nawigacji. Skoro już jesteśmy przy nawigacji i całym systemie… niestety menu jak na razie pozbawione jest języka polskiego, to samo tyczy się nawigacji TOMTOM. Choć ku memu ogromnemu zdziwieniu komendy nawigacji wygłaszane są przez piękny kobiecy głos w języku… polskim ! Jak to możliwe, sam nie wiem. Ułożenie przycisków jest intuicyjne, a wnętrze sprawia, że czujemy się bezpiecznie. Co ważne użyte materiały są dobrej jakości, a ich spasowanie stoi na wysokim poziomie.

WAKACJE

Jak wspomniałem na wstępie, 626 kojarzy mi się z wyjazdami wakacyjnymi, a jej bagażnik miał chyba z milion litrów pojemności i mieścił wszystko, co zdołaliśmy załadować. Czy nowa Mazda 6 kombi podtrzymuje tradycje i zasługuje na miano wycieczkowca?

Wszystko wskazuje na to, że tak. Wygodna pozycja za kierownicą, sporo miejsca na tylnej kanapie i komfort. To może świadczyć o tym, że wyprawa dla czterech osób po Europie nie będzie problemem. W tym momencie wart odnotowania jest fakt, że testowane kombi ma mniejszy rozstaw osi w stosunku do wersji sedan o 80mm. Japończycy celowo zastosowali ten zabieg, aby uzyskać odpowiednie proporcje auta. Takiego dążenie do doskonałości należy pogratulować. Co więcej duży bagażnik przekonuje mnie, że nowa 6-stka jest godnym następcą mojej starej znajomej – jest cruiser’em na miarę XXI wieku.

CISZA

Już dawno nie jechałem autem, które jest tak ciche! Jakbym się nie starał, po jakich dziurach bym nie jechał Mazda nie wydawała żadnych niepokojących stuków, trzeszczeń i piśnięć. Miałem wrażenie jakby nadwozie, zawieszenie i wnętrze były jednością tak ściśle zwartą i spasowaną, że żadna siła nie zmusi auta do wydania dźwięku. BRAWO!!!

Na postoju kilka razy złapałem się na tym, że nie słysząc pracy silnika wciskałem przycisk START (uprzedzając wasze komentarze byłem świadom obecności systemu start&stop) – tak dobrze wygłuszone jest to auto. Odstępstwem od reguły było słyszalne wycie silnika na wysokich obrotach, które dobiegało do kabiny po wciśnięciu pedału gazu do samego końca.

Nasze auto wyposażone było w dwulitrowy silnik benzynowy z automatyczną skrzynią biegów. Ten zestaw zapewnia dobre osiągi i spalanie na bardzo przyzwoitym poziomie. Podczas testu niestety była tragiczna pogoda wiec nasze wyniki były niemiarodajne, a szkoda bo deklaracje producenta są bardzo obiecujące. Automatyczna przekładnia sprawnie radzi sobie ze zmianą biegów i żwawo reaguje na nasze poczynania z pedałem gazu, kręcąc silnik wysoko do 6,5 tyś obrotów. Pozwala to jeździć dynamicznie, a wyprzedzanie to pestka.

TECHNOLOGIA

Jak każdy wie, Japonia to zagłębie wysokiej technologii. Sprzęt elektroniczny, roboty, taksówki w których drzwi się same otwierają to codzienność w kraju kwitnącej wiśni. Mazda także nie próżnuje i idzie z duchem czasu. Przy tym aucie zbrodnią byłoby nie wspomnieć o zastosowanych nowinkach technicznych. Inżynierowie dali popis swoich umiejętności. Zaprojektowali zupełnie nowe nadwozie o nazwie SKYACTIV-BODY wykonane ze specjalnego stopu stali (lżejsze o 8% i sztywniejsze aż o 30% w stosunku do poprzedniej generacji). SKYACTIV-CHASSIS to podwozie, które oczywiście mniej waży, ale co ważniejsze zapewnia optymalne własności jezdne – komfort, ale i odpowiednią twardość. Kolejnym innowacyjnym rozwiązaniem jest system i-ELOOP, który działa na zasadzie systemu KERS jednak do magazynowania energii stosuje kondensator. Pozwala to na 10% ograniczenie zużycia paliwa. Lista nowych rozwiązań jest jeszcze długa, m.in.: SKYACTIV-MT, SKYACTIV-DRIVE, SKYACTIV-D, itd. Można śmiało gratulować Maździe, że stale się rozwija i nie stoi w miejscu jak np. Toyota.

PODSUMOWANIE

Mazda 6 kombi bardzo mi się podoba i uważam, że jest świetnym autem wartym swojej ceny. Odnajduje w niej duszę dawnej przyjaciółki, na której zawsze mogłem polegać. Bezapelacyjnie wygrywa pod każdym względem ze swoją japońską konkurentką Toyotą Avensis, która jest nijaka i męcząca. Mazda wydaje się idealnym rozwiązaniem dla aktywnych rodzin, które szukają nietuzinkowego auta na co dzień, ale i na wyprawy. Co ciekawe głowa rodziny będzie zadowolona z jazdy, bo Mazda to nie tylko ładny wygląd, ale to także charakter i pazur. Jedni twierdzą, że montaż Mazdy w Japonii jest bez znaczenia, ja natomiast gorąco wierze w to, że tak nie jest, bo jakimś cudem te auta są niezawodne! Myślę, że nowa „szóstka” i Wam przypadnie do gustu, bo ja obdarzyłem ją sympatią od pierwszych chwil.

Plusy:
– ciche wnętrze
– dobrze zestrojone zawieszenie
– stosunek jakości do ceny
– spalanie

Minusy:
– głośna praca silnika na wysokich obrotach
– wolna reakcja skrzyni podczas manualnej zmiany biegów

Dane Techniczne:
Napęd
Rodzaj silnika: benzynowy
Pojemność: 1998 cm3
Moc maksymalna: 165 KM
Maks. moment obr.: 210/4000
Skrzynia biegów: 6-biegowa, automatyczna
Nadwozie
Długość / Szerokość / Wysokość: 4805/1840/1475 mm
Pojemność bagażnika w litrach: 506 l
Masa własna: 1340 kg
Rozstaw osi: 2750 mm
Dane eksploatacyjne producenta
Przyspieszenia od 0 do 100 km/h: 9,1 s
Prędkość maksymalna: 214 km/h
Zużycie paliwa – trasa: 5,0 l/100km
Zużycie paliwa – miasto: 7,7 l/100km
Zużycie paliwa – cykl mieszany: 6,0 l/100km
Pojemność zbiornika paliwa: 62 l
Emisja CO2 [g/km]: 139
Cena Mazdy 6 – od 88 700 zł
Cena testowanego egzemplarza – 114 700 zł